Tablica przy
wejsciu na cmentarz upamiętniająca żołnierzy Batalionu
"Zośka"
Napis na płycie:
W DNIU 8 SIERPNIA 1944 ROKU PODCZAS
POWSTANIA WARSZAWSKIEGO W CIĘŻKIM BOJU
W WALCE Z NIEMCAMI W OBRONIE WOLI
NA TYM CMENTARZU POLEGLI ŻOŁNIERZE
ARMII KRAJOWEJ BATALIONU "ZOŚKA"
KOMPANII "RUDY" PLUTONU "ALEK"
Tablica przed
Kaplicą Halpertów upamiętniająca żołnierzy Batalionu "Pięść"
***
Przed
laty w "Warszawskich pożegnaniach" o Powstaniu Warszawskim na
Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim pisał Jerzy Kasprzycki:
"Był
on zawsze bardzo dostojny i onieśmielający. O ile we
wspomnieniach przedwojennych inne cmentarze,
włącznie z
żydowskim, były
jakby "domowe"
i na swój sposób pogodne, o tyle oba cmentarze przy
Młynarskiej (luterański i kalwiński) otaczal wtedy majestat
śmierci mocno odczuwalny. Nastrój ten
wzmocniony
został w czasie wojny, gdy podczas Powstania 1944 r. toczyły
się tu szczególnie zacięte walki. Nasi chłopcy i
dziewczęta ginęli wsród tych
monumentalnych
kaplic,
wyniosłych mauzoleów, oznaczonych przeważnie niemieckimi
nazwiskami. Pokrętne wątki historii Warszawy krzyżowaly się
za
murami
cmentarzy ewangelickich w ogniu karabinów maszynowych i
granatników. Upiorny grymas wojny sprawił, że Niemcy niszczyli
bezlitośnie groby
swoich
rodaków,
osadników niemieckich, którzy niegdyś założyli ten cmentarz, a
których spolszczone prawnuki - bywało - broniły polskiej
Warszawy"
Jerzy
Kasprzycki,
Warszawskie pożegnania nr 904, "Źycie Warszawy 14/15.11.1987
Archiwalne
zdjęcia z okresu Powstania Warszawskiego