JAN
PEUCKER
(IVAN
PEIKER,
PEYKER) (14 IV 1824 Kurlandia — 7 IV 1861 Warszawa),
podpułkownik Zarządu Kwatermistrzostwa Wojsk Rosyjskich.
Był synem Teodora.
Postać Jana Peuckera związana jest z wypadkami
rozgrywającymi się w Warszawie w okresie poprzedzającym wybuch
powstania styczniowego. Protestując przeciw rozwiązaniu przez
władze rosyjskie Towarzystwa Rolniczego ludność Warszawy
wzięła masowy udział w manifestacji w dniu 7 kwietnia 1861 r.
Pochód wyruszył spod siedziby Towarzystwa przy Placu
Ewangelickim (obecnie Małachowskiego) i skierował się w stronę
placu Zamkowego. Jeden z oficerów Zarządu Kwatermistrzostwa
Wojsk Rosyjskich, podpułkownik Jan Peucker, wiedząc o
czynionych przygotowaniach do użycia siły przeciw
manifestantom i nie chcąc uczestniczyć w tej masakrze,
wystrzałem z pistoletu pozbawił się życia na terenie Zamku
Warszawskiego. Namiestnik, zaszokowany jego postawą, kazał
wycofać wojsko do koszar, a manifestanci spokojnie opuścili
plac. Jest rzeczą oczywistą, iż przez swą śmierć Jan Peucker
uratował wówczas życie wielu ludziom. Samobójcza śmierć
Peuckera zrobiła wielkie wrażenie na mieszkańcach Warszawy i
całego Królestwa, a nawet odbiła się głośnym echem za granicą.
Jeszcze kilka lat później Oskar Awejde zeznał, iż śmierć
Peuckera oraz podobne czyny innych oficerów rosyjskich
napełniły społeczeństwo polskie wiarą i otuchą, iż myśl o
wyzwoleniu się z jarzma obudziła się również w narodzie
rosyjskim.
Rosyjski
działacz
niepodległościowy
Aleksander
Hercen,
redagujący
w tym czasie w Londynie antycarskie pismo „Kołokoł", na
wieść o śmierci Peuckera tak pisał: „...zastrzelił się w
Warszawie, aby nie być pomocnikiem katów. Wieczne
odpoczywanie, to bohater, ale dlaczego strzał ten został
oddany w czystą pierś? Jeśli już strzelać, to lepiej do
tych generałów, którzy każą rozstrzeliwać bezbronnych."
Jego
mogiła
na
Cmentarzu
Ewangelicko-Augsburskim przy ul. Młynarskiej stała się
miejscem pielgrzymek mieszkańców Warszawy. Wykorzystując
okoliczność odbywającego się w dniu 15 kwietnia 1861
pogrzebu warszawskiego kupca Edwarda Andrzeja Koelichena,
patriotyczna młodzież zgromadziła się na cmentarzu i
udekorowała grób Peuckera naręczami kwiatów. Na skutek
tych wystąpień władze rosyjskie zakazały udziału w
pogrzebach osobom nie należącym do rodziny zmarłego.
Inną
formą uczczenia pamięci Jana Pauckera było wybicie w Warszawie
srebrnego medalu. Na awersie umieszczono nazwisko i datę śmierci
Peuckera, na rewersie zaś widnieje krzyż i złamana szpada w
cierniowej koronie, a w otoku napis: „Za cnotliwy czyn."
Pochowany został w alei D nr 85.
źródło: E. Szulc, Cmentarz Ewangelicko - Augsburski w
Warszawie